Skip to main content

Pozostaje tylko zapytac kto na tym zarabia

Pozostaje tylko zapytac kto na tym zarabia


--------------------------------------------
Ministerialne kłamstwa o Via Baltica

Przebieg Via Baltica jest już ustalony, a obwodnica Augustowa stanowi jego część - stwierdził wczoraj minister transportu Jerzy Polaczek. Jak wynika z posiadanych przez "Gazetę" dokumentów, mijał się z prawdą.

Konferencję prasową resort zwołał w związku z raportem firmy Scott Wilson, która na zlecenie dyrekcji dróg i autostrad od dwóch lat próbuje znaleźć najlepszy przebieg Via Baltica - korytarza drogowego łączącego Warszawę z Helsinkami. Prace powinna zakończyć we wrześniu. Eksperci do wyboru mieli ponad 40 wariantów trasy, w tym lansowany przez rząd: drogę krajową numer osiem łączącą centrum kraju z przejściem granicznym w Budzisku. Przebiega ona przez Białystok i Augustów, to na niej dziś koncentruje się ruch tirów z krajów bałtyckich.

Eksperci: Rospuda to najgorszy wariant

Jak pisała wielokrotnie "Gazeta", a wczoraj "Dziennik", ustalenia ekspertów są jasne: przebieg Via Baltica przez Augustów i Rospudę jest najgorszym z możliwych. Ich zdaniem, taki wariant w ogóle nie powinien wejść do ostatniego, prowadzonego obecnie, etapu analizy.

Według specjalistów, odcinek Via Baltica należałoby poprowadzić przez Łomżę, Ełk i Suwałki, omijając torfowiska Rospudy szerokim łukiem.

Ta trasa jest najkrótsza, łączy ze sobą najwięcej miast i omija liczne w województwie podlaskim tereny chronione. Nie pasuje jednak do koncepcji kolejnych polskich rządów. Od 2001 roku powtarzają one konsekwentnie, że przebieg Via Baltica jest już przesądzony i zatwierdzony.

Polaczek: Przebieg drogi ustalono w latach 90.

- Informacje prasowe na ten temat są niemiarodajne - mówił wczoraj Jerzy Polaczek. Tak jak jego poprzednicy z rządów SLD powtarzał, że przebieg korytarza ustalono jeszcze w latach 90. na posiedzeniu ministrów transportu państw europejskich. I że prowadzi on przez Białystok i Augustów. W związku z tym obwodnica tego miasta jest jego częścią.

Przedstawiciele ekologicznych organizacji pozarządowych pytają złośliwie, po co w takim wypadku w ogóle wykonywać kosztującą 2 mln zł analizę. I przypominają, że unijne przepisy mówią jasno: każdy korytarz transportowy musi zostać wytyczony na podstawie dokładnych badań.

"Deklaracje ministra to zwykła spekulacja"

- Obligują nas do tego trzy dyrektywy i zalecenia konwencji berneńskiej. Ramowe ustalenia ministrów transportu odnośnie przebiegu korytarzy nie zwalniają rządu z konieczności ich przestrzegania - kontruje dr Przemysław Chylarecki z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Przypomina, że w sprawie Via Baltica konieczność sporządzenia takiej analizy Rada Europy wymusiła na Polsce jeszcze w 2003 roku. Robi ją właśnie Scott Wilson. I dopóki nie skończy, wszelkie deklaracje ministra na temat przebiegu korytarza są zwykłą spekulacją - uważa Chylarecki.

Dyrekcja dróg podważa analizę

Podczas wczorajszej konferencji dyrekcja dróg podważyła samą analizę. Wicedyrektor Jacek Bojarowicz określił dotychczasowe ustalenia firmy Scott Wilson jako nierzetelne i niemerytoryczne. - Nakazaliśmy poprawić zawarte w niej błędy. Dopóki do tego nie dojdzie, nie przyjmiemy jej - mówił.

Według niego, wśród badanych przez specjalistów wariantów tego, w skład którego wchodzi budowana obwodnica Augustowa, w ogóle nie wzięto pod uwagę.

Warianty z drogą nr 8 były analizowane i odrzucone

- Nie zgadzam się z tą opinią - reaguje dyrektor Wacław Jastrzębski z firmy Scott Wilson i odsyła do dostępnego w internecie dokumentu opisującego metodykę prac analityków szukających najlepszej trasy.

Wynika z niego, że Jacek Bojarowicz kłamie. Wśród ponad 40 wariantów trasy, od których specjaliści dwa lata temu rozpoczęli analizę, na pierwszym miejscu znajdowały się te pokrywające się z drogą nr 8. W miejscowościach leżących wzdłuż niej, m.in. w Białymstoku i Augustowie, firma prowadziła konsultacje społeczne. Jednak po ocenie według kryteriów ekonomicznych, transportowych, społecznych i środowiskowych wariant ten odrzucono.

Inne dokumenty

Z innego dokumentu, który zna "Gazeta" - protokołu komisji nadzorującej prace analityków z maja tego roku - wynika, że dyrekcja dróg i autostrad przyjmuje dotychczasowe ustalenia, a prowadzone obecnie przez ekspertów prace są po prostu ostatnim, zaplanowanym wcześniej etapem. Równocześnie jednak drogowcy wymusili na firmie, by do analizowanych na tym etapie badań wariantów dopisać odrzuconą wcześniej "ósemkę". Uzasadniali to tym, że to droga, której modernizację zapisano w planach inwestycyjnych rządu.

Prowadzone właśnie analizy dotyczą jednak wyłącznie wpływu korytarza transportowego na środowisko naturalne. Tu rządowa propozycja, o 60 kilometrów dłuższa i przecinająca szereg chronionych obszarów (w tym Biebrzański Park Narodowy i Dolinę Rospudy), wypada znów najgorzej.

Chcieliśmy skonfrontować szefa dyrekcji dróg i autostrad Jacka Bojarowicza z tymi faktami. Był nieuchwytny.

Comments

Popular posts from this blog

Dzieci odbierane w norwegi

/za emito.net/ Rutkowski uwolnił polskie dziecko w Norwegii Emito.net 11:15, 29.06.2011 Detektyw uwolnił dziś w nocy i przewiózł do Polski 9-letnią Nikolę. Norweska organizacja broniąca praw dzieci odebrała ją rodzicom, bo "była smutna". - Dziecko przeżyło traumę - uważa polski konsulat w Oslo. Uwolniona Nikola wraz z rodzicami (trzecia i czwarty od lewej), detektywem Rutkowskim (drugi od lewej) i jego zespołem. Krzysztof Rutkowski przeprowadził brawurową akcję razem ze swoja grupą uderzeniową i z rodzicami dziewczynki dziś po północy. Całość we współpracy z polskim konsulatem w Oslo. 9-letnia Nikola z detektywem Rutkowskim. Zjechała po lince z okna Nieoznakowanymi samochodami podjechali pod posesję rodziny zastępczej, gdzie umieszczono Nikolę. Sypialnia dziecka była na pierwszym piętrze. - Nikola miała telefon i była w stałym kontakcie z rodzicami. Była uprzedzona, że tej nocy dojdzie do uwolnienia jej z tego norweskiego więzienia. Czekała na podjazd rodziców i moich ludzi.

Czarna mafia

363 zł kwartalnie !!! Dokładnie tyle płaci proboszcz dobrodziej, jako podatek od swoich dochodów. Pałacyki, wille, "siostrzenice", "siostrzeńcy", nocne kluby, limuzyny, ekskluzywne kurorty, ostentacja w szastaniu pieniędzmi. Niemożliwe, żeby źródłem finansowania była tylko taca od społeczeństwa. No to skąd na to biorą ??? Trudny temat, ale na czasie, bo nie zauważyłem, żeby ktokolwiek porwał się na poważną próbę odpowiedzi na to pytanie. Powtarzają się tylko wpisy "opodatkować Kościół". Spróbójmy zatem na spokojnie zmierzyć się z tym tematem. - 1 - Taca. To oczywiste. Bez tego elementu żadna msza święta nie jest dość święta, żeby ją warto było odprawić. Poza tym dla zapewnienia wiernym stosownej motywacji tradycyjne 5 przykazań kościelnych udoskonalono w ten sposób, że bogobojny katolik może już balangować kiedy chce byleby dobrze dawał na tacę fachowcom. - 2 - Skarbony. Rozstawia się je w domach bożych tak gęsto, jak pewien ojciec dyrektor z Torunia podaj

the vaccination is not mandatory

  Covid-19 vaccines: ethical, legal and practical considerations Resolution 2361 (2021) Author(s): Parliamentary Assembly Origin : Assembly debate on 27 January 2021 (5th Sitting) (see Doc. 15212 , report of the Committee on Social Affairs, Health and Sustainable Development, rapporteur: Ms Jennifer De Temmerman). Text adopted by the Assembly on 27 January 2021 (5th Sitting). 1. The pandemic of Covid-19, an infectious disease caused by the novel coronavirus SARS-CoV-2, brought about much suffering in 2020. By December 2020, more than 65 million cases had been recorded worldwide and more than 1.5 million lives had been lost. The disease burden of the pandemic itself, as well as the public health measures required to combat it, have devastated the global economy, laying bare pre-existing fault- lines and inequalities (including in access to healthcare), and causing unemployment, economic decline and poverty. 2. Rapid deployment worldwide of safe