Skip to main content

Posts

Showing posts from July, 2015

drużyna Kopa

Stoi na stacji drużyna Kopacz Spójrz na ich twarze i w oczy popatrz Nędza i rozpacz. Stoi i sapie, dyszy i bredzi Premier od dawna w przedziale siedzi Buch - jak czyściutko… Uch - jak ładniutko… Puff - jak smaczniutko… Uff - jak milutko… Już ledwo sapie, już ledwo zipie A jeszcze Misiek pomysły sypie Działaczy do niej podoczepiali Znanych, nieznanych, młodych i starych I pełno złości w każdym działaczu Trzęsie się pociąg w rytmie ich płaczu Wagony z klimą, błyszczące, duże A w jednym świnie, a w drugim tchórze A w trzecim siedzą sami cynicy Siedzą i jedzą zad ośmiornicy A czwarty wagon pełen kelnerów W piątym wycieczka wicepremierów W szóstym Karolak (trochę nieświeży) W siódmym eksperci oraz hejterzy W ósmym szefowej rządu psiapsiółki Wcinają z jajem służbowe bułki W dziewiątym - wszyscy doradcy „Bula” W dziesiątym Donald… Nie, to wiatr hula. A tych wagonów jest ze czterdzieści Ta paranoja się w nich nie zmieści. Lecz choćby

Wtf spain?

Below I put fragment of article from Martin Armstrong blog " Spain has shown that it is fully on board with the Brussels authoritarian direction of ending democracy. Those in power have simply convinced themselves that the people do not understand what is good for them so they must impose their will upon the people but raw force. How does this differ in any what from the justification of imposing communism? This is the death of all freedom and it is upon our doorstep. Here are the new laws in Spain: 1. If you photograph security personnel and then share these images on social media: up to €30.000 fine (particularly if photo exposes violence used against a member of the public). This fine could increase depending on the number of Instagram or social media followers you have.  2. Tweet or retweet information or the “location of an organized protest” can now be interpreted as an act of terrorism as it incites others to “commit a crime” (now that “demonstrating” in many ways has

Wolyn

Ponizej umieszczam tutaj ponize kopie artykulu Andrzeja Solaka - dlatego ze o pewnych rzeczach nie mozna zapominac i pozostac czlowiekiem.   Dzieci Wołynia 2013-07-01 Witek ocknął się z potwornym bólem głowy. Leżał twarzą do podłogi. Czuł jak krew wypełnia mu usta. Dotknęła go czyjaś dłoń. To była młodsza siostra, Lilka. Pomogła mu wstać. Zerknął na nią i przeraził się. Wyglądała okropnie, cała zalana krwią, tak samo jak on. Oboje mieli wybite przednie zęby. Głowy rozsadzał im świdrujący ból (Witek i Lilka nie wiedzieli jeszcze, że mają pęknięte czaszki, od ciosów zadanych w potylicę obuchem siekiery). Chłopiec otarł krew z twarzy. Rozejrzał się po izbie. Wzdrygnął się. Ujrzał matkę, martwą, z głową rozłupaną na dwoje. Jej wspaniały, długi warkocz był ucięty. Morderca zabrał go sobie na pamiątkę. Obok leżał ojciec. Z jego głowy sterczała siekiera. Ostrze było wbite głęboko w czaszkę. Stylisko mierzyło w powałę, niczym niema skarga do Boga, jak dłoń wzniesiona ku Niebu