/za onet.pl/
O sporym szczęściu może mówić mieszkaniec powiatu łęczyńskiego na Lubelszczyźnie, który cudem uniknął śmierci.
65-latek, prawdopodobnie wracając z alkoholowej libacji, zasnął na torowisku. Nie obudził go nawet pociąg towarowy, który miał 35 wagonów i był ciągnięty przez trzy lokomotywy. Cały skład przejechał nad śpiącym mężczyzną, który nawet nie drgnął.
A moze to byl jeden ze spiacych rycerzy z giewontu co to sie maja zbudzic gdy ojczyzna bedzie w niebezpieczenstwie :)))
O sporym szczęściu może mówić mieszkaniec powiatu łęczyńskiego na Lubelszczyźnie, który cudem uniknął śmierci.
65-latek, prawdopodobnie wracając z alkoholowej libacji, zasnął na torowisku. Nie obudził go nawet pociąg towarowy, który miał 35 wagonów i był ciągnięty przez trzy lokomotywy. Cały skład przejechał nad śpiącym mężczyzną, który nawet nie drgnął.
A moze to byl jeden ze spiacych rycerzy z giewontu co to sie maja zbudzic gdy ojczyzna bedzie w niebezpieczenstwie :)))
Comments