Taka informacje to trzeba puscic na blog A najlepsze jest to ze jedna z bramek wpakowal nam ekwadorski bramkarz :)) Smiechu warte panie Janas ogrodek kosic a nie innym mowic jak i z kim maja grac w football. Gdzie jest Franek lowca bramek? A gdzie tanczacy Dudek ? ---------------------------------------- /za gazeta.pl/ Na dziesięć dni przed meczem z Ekwadorem mundialowej formy nie ma. Mały błąd Boruca i "wielbłąd" Kuszczaka sprawiły, że Kolumbia pokonała Polskę 2:1. Piłkarze Janasa, którzy żegnali się z publicznością w Polsce, zostali wygwizdani, a jedyne nazwiska skandowane z sympatią to Dudek i Frankowski. Przed meczem asystent Janasa Maciej Skorża ostrzegał, że z Kolumbią nie będzie gry płynnej, że schematy gry przygotowywane na mundial dopiero się tworzą. Oby się stworzyły, bo poza kilkoma wyjątkami polscy piłkarze razili brakiem zrozumienia. W Chorzowie w 40. min fani stracili cierpliwość do polskich piłkarzy i nad Stadionem Śląskim zabrzmiał chóralny okrzyk: "Gdzie...