/Gazeta wyborcza donosi
Błąd nr 1
GP Australii, Melbourne
Nieprzemyślana taktyka - Kubica utknął.
Polak był 2. w kwalifikacjach za Lewisem Hamiltonem. Gdy swój bolid rozbił David Coulthard (Red Bull), na tor wjechał samochód bezpieczeństwa. W BMW Sauber postanowili zmienić strategię - wezwano Kubicę do alei serwisowej na nieplanowane tankowanie i zmianę opon na miękkie. - Zaplanowano dla mnie inną taktykę i jechałem dobrym tempem. Po zmianie ugrzęzłem w korku za Sebastienem Bourdais. Szef zespołu Mario Theissen: - Liczyliśmy, że jadąc wolno za innymi, Robert nie zużyje za bardzo opon i dojedzie na nich do mety.
Bolid po powrocie na tor był jednak ciężki, przez co miękkie ogumienie szybciej się ścierało. Potem była jeszcze kolizja i... Kubica nie ukończył wyścigu.
Błąd nr 2
GP Monako, Monte Carlo
Kto niedopompował opon i kto nie słucha kierowcy?
Kłopoty Kubicy na pierwszych okrążeniach. Szybko tracił dystans. Czy robił to umyślnie? Chciał uniknąć kłopotów w tłoku? Nie. Po prostu opony miały zbyt niskie ciśnienie i ślizgały się.
Później, gdy tor wysychał po deszczu, Timo Glock z Toyoty zaczął jechać na oponach na suchą nawierzchnię znacznie szybciej od Kubicy. Polak przez radio zażądał krzykiem zmiany gum. Zespół ją zrobił, ale długo zwlekał. Dzięki nowym oponom Kubica wyprzedził Felipe Massę i był drugi za Hamiltonem.
Błąd nr 3
GP Wielkiej Brytanii
Naprawdę, nie wiadomo, co się stało.
W kwalifikacjach Kubicy prowadziło się tak źle, że musiał zjechać po pierwszym okrążeniu. Z garażu już nie wyjechał, a zespół nie poinformował, co się stało. Kubica zajął tylko 10. miejsce w kwalifikacjach. Po raz pierwszy wyprzedził go Heidfeld. W wyścigu Niemiec był drugi.
Błąd nr 4
GP Węgier, Hungaroring
W życiu Kubica nie jechał tak złym samochodem. A jeździ od czwartego roku życia.
Inżynierowie wymyślili inną strategię niż dla Heidfelda. Z dwoma postojami. Miało tam miejsce najdłuższe tankowanie Polaka. Przynajmniej tak się wtedy łudzili kibice. - 70 okrążeń koszmaru. Tak źle mi się bolidu jeszcze nie prowadziło. Nie w BMW, w całej karierze - mówił Kubica. 8. miejsce.
Błąd nr 5
GP Belgii, Spa
Tankowanie, które kosztowało podium.
Zespół chciał, by Kubica zjechał na drugie tankowanie na tym samym okrążeniu co Nick! Stanąłby za nim w upokarzającej kolejce. Potem tankował i zmieniał opony przez pełne 12 sekund. Co się stało? - Nie wiem, ale na drugim tankowaniu straciłem podium - rzucił po wyścigu zdenerwowany. Gdy stał w boksie, wyprzedzili go i Heidfeld, i Sebastian Vettel (STR). - Był kłopot z podłączeniem końcówki węża - wyjaśnił Theissen. Kubica był szósty.
Błąd nr 6
GP Singapuru, Singapur
Mógł wygrać, był 11.
Sytuacja nadzwyczajna. Wypadek na torze. Kubica prosił szefów, by zatankować, ale zgody nie dostał. Tankował dopiero wtedy, kiedy czekała go za to kara. Mógł nawet wygrać, był 11.
Błąd nr 7
GP Chin, Szanghaj
Blok Heidfelda, czyli wo ist der Hund begraben.
Na kilka okrążeń przed końcem Räikkönen przepuścił Massę, pomagając koledze zachować szansę na mistrzostwo świata. Takiego manewru nie wykonał jadący na piątej pozycji Heidfeld, choć nie miał szans na żadne znaczące osiągnięcie. Kubica, który był 10 sekund za kolegą z zespołu, wciąż walczył o podium MŚ - pierwsze, historyczne dla BMW Sauber.
"Cenny punkt podarowany Räikkönenowi" - krytykowała "La Gazzetta dello Sport". Szef BMW Theissen przyznał, że nawet nie rozważał możliwości, aby nakazać Niemcowi przepuszczenie Kubicy.
Błąd nr 8
GP Brazylii, Sao Paulo
Grand Finale głupoty.
Kto zrozumie, co uczynił zespół BMW z szansami Polaka na podium? Przypomnijmy: o 15 miał ruszyć wyścig, o 14.58 lunęło. Start przesunięto o 10 minut, by dać zespołom czas na zmianę opon na "mokre". 19 kierowców to zrobiło. Wszyscy oprócz Kubicy. - Dostaliśmy błędne informacje o stanie toru. I o decyzjach rywali - że niby wszyscy wokół mają "suche" gumy. I moje nie nadawały się do jazdy. Od tego się zaczęło - jeszcze przed startem musiałem zjechać, by je zmienić.
Błąd nr 1
GP Australii, Melbourne
Nieprzemyślana taktyka - Kubica utknął.
Polak był 2. w kwalifikacjach za Lewisem Hamiltonem. Gdy swój bolid rozbił David Coulthard (Red Bull), na tor wjechał samochód bezpieczeństwa. W BMW Sauber postanowili zmienić strategię - wezwano Kubicę do alei serwisowej na nieplanowane tankowanie i zmianę opon na miękkie. - Zaplanowano dla mnie inną taktykę i jechałem dobrym tempem. Po zmianie ugrzęzłem w korku za Sebastienem Bourdais. Szef zespołu Mario Theissen: - Liczyliśmy, że jadąc wolno za innymi, Robert nie zużyje za bardzo opon i dojedzie na nich do mety.
Bolid po powrocie na tor był jednak ciężki, przez co miękkie ogumienie szybciej się ścierało. Potem była jeszcze kolizja i... Kubica nie ukończył wyścigu.
Błąd nr 2
GP Monako, Monte Carlo
Kto niedopompował opon i kto nie słucha kierowcy?
Kłopoty Kubicy na pierwszych okrążeniach. Szybko tracił dystans. Czy robił to umyślnie? Chciał uniknąć kłopotów w tłoku? Nie. Po prostu opony miały zbyt niskie ciśnienie i ślizgały się.
Później, gdy tor wysychał po deszczu, Timo Glock z Toyoty zaczął jechać na oponach na suchą nawierzchnię znacznie szybciej od Kubicy. Polak przez radio zażądał krzykiem zmiany gum. Zespół ją zrobił, ale długo zwlekał. Dzięki nowym oponom Kubica wyprzedził Felipe Massę i był drugi za Hamiltonem.
Błąd nr 3
GP Wielkiej Brytanii
Naprawdę, nie wiadomo, co się stało.
W kwalifikacjach Kubicy prowadziło się tak źle, że musiał zjechać po pierwszym okrążeniu. Z garażu już nie wyjechał, a zespół nie poinformował, co się stało. Kubica zajął tylko 10. miejsce w kwalifikacjach. Po raz pierwszy wyprzedził go Heidfeld. W wyścigu Niemiec był drugi.
Błąd nr 4
GP Węgier, Hungaroring
W życiu Kubica nie jechał tak złym samochodem. A jeździ od czwartego roku życia.
Inżynierowie wymyślili inną strategię niż dla Heidfelda. Z dwoma postojami. Miało tam miejsce najdłuższe tankowanie Polaka. Przynajmniej tak się wtedy łudzili kibice. - 70 okrążeń koszmaru. Tak źle mi się bolidu jeszcze nie prowadziło. Nie w BMW, w całej karierze - mówił Kubica. 8. miejsce.
Błąd nr 5
GP Belgii, Spa
Tankowanie, które kosztowało podium.
Zespół chciał, by Kubica zjechał na drugie tankowanie na tym samym okrążeniu co Nick! Stanąłby za nim w upokarzającej kolejce. Potem tankował i zmieniał opony przez pełne 12 sekund. Co się stało? - Nie wiem, ale na drugim tankowaniu straciłem podium - rzucił po wyścigu zdenerwowany. Gdy stał w boksie, wyprzedzili go i Heidfeld, i Sebastian Vettel (STR). - Był kłopot z podłączeniem końcówki węża - wyjaśnił Theissen. Kubica był szósty.
Błąd nr 6
GP Singapuru, Singapur
Mógł wygrać, był 11.
Sytuacja nadzwyczajna. Wypadek na torze. Kubica prosił szefów, by zatankować, ale zgody nie dostał. Tankował dopiero wtedy, kiedy czekała go za to kara. Mógł nawet wygrać, był 11.
Błąd nr 7
GP Chin, Szanghaj
Blok Heidfelda, czyli wo ist der Hund begraben.
Na kilka okrążeń przed końcem Räikkönen przepuścił Massę, pomagając koledze zachować szansę na mistrzostwo świata. Takiego manewru nie wykonał jadący na piątej pozycji Heidfeld, choć nie miał szans na żadne znaczące osiągnięcie. Kubica, który był 10 sekund za kolegą z zespołu, wciąż walczył o podium MŚ - pierwsze, historyczne dla BMW Sauber.
"Cenny punkt podarowany Räikkönenowi" - krytykowała "La Gazzetta dello Sport". Szef BMW Theissen przyznał, że nawet nie rozważał możliwości, aby nakazać Niemcowi przepuszczenie Kubicy.
Błąd nr 8
GP Brazylii, Sao Paulo
Grand Finale głupoty.
Kto zrozumie, co uczynił zespół BMW z szansami Polaka na podium? Przypomnijmy: o 15 miał ruszyć wyścig, o 14.58 lunęło. Start przesunięto o 10 minut, by dać zespołom czas na zmianę opon na "mokre". 19 kierowców to zrobiło. Wszyscy oprócz Kubicy. - Dostaliśmy błędne informacje o stanie toru. I o decyzjach rywali - że niby wszyscy wokół mają "suche" gumy. I moje nie nadawały się do jazdy. Od tego się zaczęło - jeszcze przed startem musiałem zjechać, by je zmienić.
Comments