Czytamy ostatnio co kilka dni jak to ogien olimpijski przechodzac przez kolejne miasta swiata wzbudza sprzciw zlosc i demonstracje. Dzis onet doniosi ze protestujacym udalo sie zgasic ogien olimpijski na ulicach paryza.
Czytajac te wiadomosci zastanawiam sie jak wielu z czytelnikow pamieta nadal kto jest szefem miedzynarodowego komitetu olimpijskiego i co robil i mowil. Wieloletni przywodca MKOL Samarancz znany ze swojej przyjazni ze zbrodniarzem Franco na fotografi z 1974
Troche wiecej o tzw idei olimpizmu czyli jak przykuc ludzka uwage i sprzedac ja za miliony mozna znalesc w blogach czerpiacych z rzeczpospolitej
http://7dni.wordpress.com/2008/02/23/olimpiada-w-chinach-czy-bojkotowac/
Zgasł ogień olimpijski - poinformowała TVN 24.Do zdarzenia doszło w stolicy Francji, Paryżu, gdy sztafeta olimpijska biegła z ogniem przez ulice miasta. Jak poinformowali przedstawiciele policji, ogień "zgasł z przyczyn technicznych". Jak podano, w związku ze zdarzeniem został zatrzymany jeden z paryskich radnych. Po kilkudziesięciu minutach sztafeta została wznowiona.
Na trasie sztafety doszło do incydentów Francuska policja dwukrotnie przerwała w Paryżu sztafetę z ogniem olimpijskim i ze względów bezpieczeństwa umieściła go w autobusie. Na trasie biegu doszło do kilku incydentów z uczestnikami protestów na rzecz Tybetu.
Policja zatrzymała cztery osoby, które usiłowały powstrzymać 28- kilometrową sztafetę. Kilka minut po godzinie 12.30 rozpoczął ją były francuski biegacz Stephane Diagana.
Sztafetę zatrzymano wśród manifestantów trzymających tybetańskie flagi.
Nie wiadomo, co policja planuje, ani gdzie i kiedy sztafeta się zakończy - pisze agencja Associated Press.
Miała ona dotrzeć około godziny 17.00 na stadion Charlety, obok którego znajduje się Dom Sportu i siedziba francuskiego oddziału Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.
Wcześniej kilkaset osób protestowało na Placu Trocadero w centrum Paryża. Manifestanci nieśli tybetańskie flagi i transparenty z napisem "Ocalić Tybet". Francuska policja otoczyła kordonem słynny plac przed Wieżą Eiffle'a i poleciła demonstrantom schować flagi i transparenty.
Z olimpijskim ogniem miało pobiec 80 zmienników. Sztafeta pod specjalnym nadzorem miała przebiec m.in. Polami Elizejskimi oraz w pobliżu paryskiego ratusza, na którym z inicjatywy mera Paryża Bertranda Delanoe zawieszono transparent z napisem: "Paryż strzeże praw człowieka wszędzie na świecie".
W Paryżu do ochrony znicza olimpijskiego zostało zmobilizowanych trzy tysiące policjantów.
Czytajac te wiadomosci zastanawiam sie jak wielu z czytelnikow pamieta nadal kto jest szefem miedzynarodowego komitetu olimpijskiego i co robil i mowil. Wieloletni przywodca MKOL Samarancz znany ze swojej przyjazni ze zbrodniarzem Franco na fotografi z 1974
Troche wiecej o tzw idei olimpizmu czyli jak przykuc ludzka uwage i sprzedac ja za miliony mozna znalesc w blogach czerpiacych z rzeczpospolitej
http://7dni.wordpress.com/2008/02/23/olimpiada-w-chinach-czy-bojkotowac/
Comments