Policja dala sie wciagnac w smieszna przepychanke miedzy dwoma dziadkami.
Ciekaw jestem jaki jest prawdziwy powod sporu pewno Kobieta :)).
Stare czasy wracaja jak komus bylo teskno do komuny to nich sie cieszy. Kabareciaze znow maja wziecie a niedlugo bedziemy mieli wiezniow sumienia.
Juz francuski filozof Michal Foucault mowil:
"Wiezienie to instrument pozwalajacy demonstrowac wladze, zwlaszcza gdy rzadzacy politycy sa nieudolni"
Czyzby to byla mowa o tych co od siedmiu miesiecy nic nie zrobili? no moze poza nieudana proba przejecia krajowej rady radiofoni i telewizji.
Ponizej powod calej awantury i fragmenty z artykulu z gazeta.pl
/za gazeta.pl/
Znajomy doniósł na emeryta z Elbląga, który przesłał mu e-mailem obrazek kaczki z napisem: "A teraz kochani wyborcy... pocałujcie nas w kupry!". Policja przeszukała mieszkanie emeryta
- Ostrzegałem Aleksandra, że nie powinien tych rysunków rozsyłać, tylko zgłosić się z nimi do prokuratury - mówi Dymkowski. - Są granice żartu, których nie można przekraczać. Chodzi o głowę państwa. Czuję się Polakiem i dlatego zawiadomiłem policję.
Policja i prokuratura zadziałały błyskawicznie. Emeryta wezwały na przesłuchanie, przeszukano też jego mieszkanie.
- Dla nas najważniejsze jest prawo i musimy do całej sprawy podchodzić bardzo poważnie. Stąd śledztwo - tłumaczy Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury.
Prokuratura nie zakończyła jeszcze pierwszego postępowania, a Krzysztof Dymkowski złożył już kolejne doniesienie na znajomego.
- On z pierwszej sprawy sobie nic nie robi - mówi oburzony. - Zadzwonił do mnie i dalej szydził z prezydenta. Nagrałem tę rozmowę i przekazałem ją już policji. Będą też następne doniesienia.
Sam winowajca twierdzi, że w prokuraturze już usłyszał, że za obrazę głowy państwa może trafić do więzienia nawet na trzy lata. Na razie się nie przejmuje.
Ciekaw jestem jaki jest prawdziwy powod sporu pewno Kobieta :)).
Stare czasy wracaja jak komus bylo teskno do komuny to nich sie cieszy. Kabareciaze znow maja wziecie a niedlugo bedziemy mieli wiezniow sumienia.
Juz francuski filozof Michal Foucault mowil:
"Wiezienie to instrument pozwalajacy demonstrowac wladze, zwlaszcza gdy rzadzacy politycy sa nieudolni"
Czyzby to byla mowa o tych co od siedmiu miesiecy nic nie zrobili? no moze poza nieudana proba przejecia krajowej rady radiofoni i telewizji.
Ponizej powod calej awantury i fragmenty z artykulu z gazeta.pl
/za gazeta.pl/
Znajomy doniósł na emeryta z Elbląga, który przesłał mu e-mailem obrazek kaczki z napisem: "A teraz kochani wyborcy... pocałujcie nas w kupry!". Policja przeszukała mieszkanie emeryta
- Ostrzegałem Aleksandra, że nie powinien tych rysunków rozsyłać, tylko zgłosić się z nimi do prokuratury - mówi Dymkowski. - Są granice żartu, których nie można przekraczać. Chodzi o głowę państwa. Czuję się Polakiem i dlatego zawiadomiłem policję.
Policja i prokuratura zadziałały błyskawicznie. Emeryta wezwały na przesłuchanie, przeszukano też jego mieszkanie.
- Dla nas najważniejsze jest prawo i musimy do całej sprawy podchodzić bardzo poważnie. Stąd śledztwo - tłumaczy Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury.
Prokuratura nie zakończyła jeszcze pierwszego postępowania, a Krzysztof Dymkowski złożył już kolejne doniesienie na znajomego.
- On z pierwszej sprawy sobie nic nie robi - mówi oburzony. - Zadzwonił do mnie i dalej szydził z prezydenta. Nagrałem tę rozmowę i przekazałem ją już policji. Będą też następne doniesienia.
Sam winowajca twierdzi, że w prokuraturze już usłyszał, że za obrazę głowy państwa może trafić do więzienia nawet na trzy lata. Na razie się nie przejmuje.
Comments