Generał zaznaczył jednak, że po sygnale systemu TAWS ("Pull up!"), piloci powinni "natychmiast zareagować". - TAWS informuje o realnej odległości od ziemi. Komenda TAWS nie powinna zostać zignorowana - podkreślił. Pytany, dlaczego po wydanej przez drugiego pilota komendzie "odchodzimy" załoga nie przerwała podejścia do lądowania, Czaban nazwał to zagadką. Generał podkreślił, że jest to dla niego niezrozumiałe, bo komenda "odchodzimy" jest jednoznaczna z przerwaniem lądowania, bez względu na to, czy samolotem steruje ręcznie pilot czy automat. Chyba ze zamiast pierwszego pilota mjr Arkadiusz Protasiuk siedzia general Błasik